26 października 2017

Recenzja: "Gus" Kim Holden



Tytuł: Gus
Autor: Kim Holden
Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Cykl: Promyczek (tom 2)
Data wydania: 7 września 2016
Wydawnictwo: FILIA
Ilość stron: 504
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans


Kim Holden wie, jak trafić w samo serce czytelnika. Czytając Gusa, znajdowałam się na rollercoasterze emocjonalnym. Jednak na tak wielkim jak przy Promyczku. Aczkolwiek muszę przyznać, że na końcu tej historii miałam ogromny uśmiech na twarzy, a moje serce było przepełnione szczęściem. Poza Promyczkiem, Gus był moją ulubioną postacią. Był jej najlepszym przyjacielem i cudowną osobą. Ale Gus bez Kate nie jest już tą samą osobą.
Gus na początku był skorupą człowieka, którego znaliśmy i pokochaliśmy. Miał zastój twórczy, nie mógł pisać, grać. Po prostu egzystował. Czułam jego ból, jego emocje. Gus miał ogromny problem ze znalezieniem siebie. Promyczek była jego drugą połówką, jego bratnią duszą. Jak ktoś może iść dalej ze swoim życiem po stracie połowy siebie? Muszę przyznać, że obawiałam się tego jak z tym wszystkim poradzi sobie Gus.

Scout pojawiła się w życiu chłopaka niespodziewanie. Zajmowała się jego zespołem podczas trasy koncertowej. Od momentu, gdy Gus nazwał ją „Niecierpliwą”, wiedziałam, że ich historia będzie epicka. On myślał o niej jak o zimne, pozbawionej serca kobiecie, a ona uważała go za zarozumiałego, bogatego gwiazdkę rocka. Po trasie, Scout dostała pracę jako asystentka Audrey – matki Gusa. Z dobroci serce, Audrey pozwoliła dziewczynie zatrzymać się u niej na jakiś czas. Gus i Scout mieszkający pod jednym dachem – to było nie do uniknienięcia, że między nimi zrodzi się uczucie. Jednak ich uczucie nie rozpaliło się od razu. Wręcz przeciwnie, trochę im to zajęło by pojąć co tak naprawdę do siebie czują.
"Każdy dzień to okazja, by tworzyć legendę. Kluczem jest włożony w to wysiłek."
Ich przygoda była szczera i prawdziwa, zero nagłej miłości, a nawet przyjaźni. Sposób, w jaki Kim Holden rozwija ich relacje jest zdecydowanie zaletą tej historii. Te relacje uczą nas by oceniać książki po okładce.

Uwielbiam wątki bohaterów z poprzedniej części. To było jak witanie starych znajomych po długiej podróży. Zwłaszcza Kellera i małej Stelli. Musiałam wiedzieć jak oni sobie radzą i jak się z tym czuli.

Kim Holden piszę jedne z najpiękniejszych, najbardziej emocjonujących i łamiących serca książki. Jej postaci są pełne miłości. Sprawiają, że wylewa się wodospad łez, ale również dzięki nim pojawia się uśmiech na twarzy. Sprawiają, że chcę chwytać dzień. Maksymalnie wykorzystywać mój czas. Jeżeli jeszcze jej nie czytaliście – to zdecydowanie polecam

"Masz tylko jedną szansę w tym cyrku zwanym życiem. Nie siedź na widowni, przyglądając się przedstawieniu. Wskakuj na scenę i bądź wielki. Właśnie tam znajdziesz ogień."





Udostępnij

1 komentarz :

  1. Ogólnie mi się podobała książka, ale z drugiej strony nie mogłam się przekonać do Scout :/

    OdpowiedzUsuń

Designed by Blokotek. All rights reserved.