29 listopada 2017

Recenzja: "It Ends with Us" Colleen Hoover





Tytuł: It Ends with Us
Autor: Colleen Hoover
Tłumaczenie: Anna Gralak
Data wydania: 2 października 2017
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 352
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans


„It Ends with Us” jest książką, w której została zawarta niesamowicie ważna wiadomość, która została bardzo subtelnie wpleciona od samego początku. Zaczyna się już od pierwszego akapitu, ale nie zdajesz sobie jeszcze sprawy z tego, jak ważne są te momenty ... i kiedy czytasz więcej, te fragmenty historii łączą się tworząc scenariusz, który daje tak surowy, uczciwy obraz niezwykle istotnego problemu.
Ta historia jest poruszająca. Sprawi, że będziesz myślała o rzeczach, które tak naprawdę są nie do pomyślenia. Podniesie to twoje serce, czasami złamie, sprawi, że będziesz dumna, napełni cię smutkiem i sprawi, że będziesz się uśmiechać. To cię poruszy. Historia sama w sobie jest ciężka, ale pozostała w moim sercu od chwili, gdy ją ukończyłam. Oprócz tych wszystkich emocji i smutków, Hoover ukazuje swoje wręcz genialne zdolności pisarskie. Potrafi ukazać problem, w taki sposób, że osoba nie mająca z nim styczności zaczyna odczuwać wszystko każdą komórką swojego ciała, z ogromną siłą.
"Nie ma czegoś takiego jak źli ludzie. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, którzy czasami robią złe rzeczy."
Lily. Mówiąc o sile, według mnie Lily może być najsilniejszą bohaterką, z którą miałam przyjemnością się zapoznać. Jej siła jest wystawiona na próbę, gdy znajduje się w sytuacji, w której dokonanie jakiegokolwiek wyboru jest rzeczą trudną i niemożliwą. Byłam dumna z niej i jej wyborów.

W tej opowieści jest dwóch mężczyzn, ale proszę, nie myślcie, że to jest książka o trójkącie. Ryle jest uroczym facetem. Ma wiele wspaniałych cech. Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek czułam się tak rozdarta między uczuciami do bohatera. Ryle złamał mi serce na miliony kawałków. Zakochałam się w nim, ale za każdym razem żałowałam, tych decyzji podjętych przez Colleen podczas pisania tej książki. Były to sceny, które mnie zraniły, rozczarowały i zniszczyły wiarę w szczęśliwe zakończenia. W końcu było mi przykro z powodu Ryle'a. Za utratę miłości swego życia, za zniszczenie jedynej szansy na szczęście. Nie wybaczyłam mu, ale chciałbym tylko, żeby magiczna różdżka uczyniła wszystko lepszym, odwróciła czas dla tych głównych bohaterów.
Atlas, z drugiej strony jest typem człowieka, do którego zawsze mam słabość. Jego historia łamała mi serce z każdą retrospekcją, ale jest też postacią o wielkiej sile.

Oprócz trzech głównych postaci w tej historii, mamy zaszczyt poznać siostrę Ryle'a i najlepszą przyjaciółkę Lily, Alyssa, która była jedną z moich ulubionych postaci w tej książce. Kiedy wszystko zaczęło się psuć, ona zawsze była tam dla Lily.

„It Ends with Us” została nominowana do książki roku 2016 i zdecydowanie zasłużyła na ten tytuł. Po jej przeczytaniu, stwierdzam, że jest to również moją ulubioną książką roku. Nie mogłam jej odłożyć od momentu, gdy zacząłam ją czytać i wiem, że jest to jedna z tych niezwykle pięknych i niezapomnianych historii, które pozostaną ze mną przez długi czas.

Książka ta oparta jest na wydarzeniach z życia Colleen Hoover. Fakt, jak ważna jest dla niej ta książka, pozostawia piętno na sercu czytelnika. Mam nadzieję, że ona również wie, jak ważne jest to dla nas. Wiedza, skąd autor bierze swoje pomysły, może zmienić cały pogląd na jej temat.

Jestem jej za to ogromnie wdzięczna.

"Mam wrażenie, że każdy udaje kogoś kim nie jest, a głęboko w środku wszyscy jesteśmy tak samo popieprzeni. Po prostu jedni ukrywają to lepiej niż inni."






Udostępnij

2 komentarze :

  1. Zbyt długo zwlekam z przeczytaniem jej. Zdecydowanie muszę nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię autorkę i z chęcią przeczytam. Mam nadzieję, że i mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń

Designed by Blokotek. All rights reserved.