27 grudnia 2017

Recenzja: "Cel" Elle Kennedy



Tytuł: Cel
Autor: Elle Kennedy
Tłumaczenie: Anna Mackiewicz
Tytuł oryginalny: The Goal
Cykl: Off-Campus (tom 4)
Data wydania: 23 października
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 426
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans



„Cel” to czwarta, a zarazem ostatnia książka z serii Off-Campus Elle Kennedy. Jest to jedna z moich ulubionych serii NA. Uwielbiam te postacie i ich historie. Było mi tak żal, gdy po nią sięgałam. Tym razem mamy okazję prześledzić historię ognistego rudzielca.

John Tucker jest hokeistą i tak jak uwielbia grać w hokeja, to nie to jest jego życiowy cel. Tuck chce mieć własny, udany biznes, robiąc coś, co lubi. Jest jednym z tych, którego wszyscy uwielbiają. Jest słodki, kochający zabawę i dobry. Jest z południa, kocha swoją mamę, a kobiety przepuszcza pierwszy w drzwiach. Znamy typ. DŻENTELMAN. Kiedy po raz pierwszy widzi Sabrine, wie, że to miłość od pierwszego wejrzenia.
"Nieważne, ile masz zer na koncie. Każdy z nas cierpi. I każdy kocha. Jesteśmy tacy sami. A twoja przyszłość, to z kim mieszkasz, skąd pochodzisz, też nie musi mieć znaczenia. Sama tworzysz własną przyszłość i chciałbym zobaczyć dokąd prowadzi twoja droga."
Sabrina James jest poważną studentką z poważnymi celami. Ze względu na sposób, w jaki dorastała i jak wygląda jej życie, zrobi wszystko, aby jej marzenie o byciu najlepszym prawnikiem stało się rzeczywistością. Sabrina może czasami wydawać się nieco zuchwała, ale uwielbiam jej ciężką pracę i poświęcenie. Podziwiałam, że udało jej się awansować na szczyt. Sabrina ale od czasu do czasu spotyka się ze sportowcami. W tym z Tuckerem, ale jedna noc zmienia wszystko między nimi.

Tucker lubi Sabrinę. Pod powierzchnią twardzielki widzie jaka jest naprawdę i zaczyna się w niej zakochiwać. Sabrina mu tego nie ułatwia. Jest niezdecydowana, aby być w związku. Ona po prostu się w to nie bawi. Ma plany, cele oraz brak czasu. Ale Tucker jest typem faceta, który nie odpuszcza.

Jeśli czytałaś „Podbój", to wiesz, jaki moment obrócił ich życie o 180 stopni. Oczywiście zamierzam zachować to w tajemnicy w mojej recenzji. Sięgając po „Cel” myślałam, że będzie to bezpośrednia kontynuacja, od tego, gdzie zostało to przerwane, ale zamiast tego wróciliśmy z historia Tuckera i Sabriny na sam początek. Bardzo mi się spodobało, to że miałam okazję poznacz zalążek ich związu. To co nam umknęło i być świadkiem tego jak ona rozkwita.

Ta książka całkowicie przykuła moją uwagę od samego początku, przeczytałam całą w jeden dzień. Bardzo podobało mi się jaki Tucker był naprawdę: seksowny, ale zarazem uroczy; był doskonałym uzupełnieniem dla niezależnej i twardej postaci Sabriny; stworzyli niesamowitą parę.

Seria jako całość, zakończyła się bardzo dobrze. Każda z postaci miała swoje szczęśliwe zakończenie i każdy z nich nauczył się wielu lekcji, szczególnie z bolesnych doświadczeń. Co najlepsze, ich przyjaźń pozostała silna aż do samego końca.

"Bo miłość to ostateczny cel."








Udostępnij

1 komentarz :

  1. Znam trzy pierwsze części, więc z chęcią nadrobię już ostatnią. :)

    OdpowiedzUsuń

Designed by Blokotek. All rights reserved.